środa, 2 lipca 2014

Norwegia


Witam ponownie z Norwegii.  Kolejne dni mijają nam bardzo intensywnie.  Na filcowanie mam trochę mniej czasu, ale nie oznacza to, że nie powstają nowe produkty. Mam również czas na odrobinę wypoczynku w gronie rodzinnym. W niedzielę odwiedziliśmy kręgielnię. Ku mojemu zaskoczeniu tego typu kluby znajdują się prawie w każdej małej miejscowości.

We wtorek gościłam w pracowni Norwegian Felt w Oslo. Poznałam osobiście Ellen, która pokazała mi swoją pracownię i zdradziła kilka nowych technik. Jeszcze raz bardzo dziękuję Ellen za miłe przyjęcie.  Będąc w Norwegii nie można nie odwiedzić fiordów. Niestety pogoda tym razem nie była łaskawa i część widoków zakryły deszczowe chmury.  Na koniec przedstawiam kilka moich wyrobów filcowych.

 Pracownia Norwegian Felt

 Ellen i ja podczas rozmowy



















 Czas na odrobinę relaksu  kręgielni w Elverum


 
Mistrzyni w akcji


1 komentarz:

  1. Przepiekne widoki, przepiekna ty i twoje wytwory!!!!
    widać, że jest super!!!!
    buziaczki KAROLINKO

    OdpowiedzUsuń