Kilka dni temu na FB przedstawiłam moją kolejną pracę, a mianowicie ponczo. Muszę przyznać, że jestem trochę onieśmielona tyloma miłymi komentarzami, za które również tutaj serdecznie dziękuję.  Ale ponczo to nie wszystko trafił się również tęczowy szal i wanilia.

Szale na chłodne dni.

Ostatni weekend był bardzo sympatyczny i pracowity. A to za sprawą miłego wyjazdu do Warszawy podczas którego miałam okazję na bezpośrednie rozmowy ze swoimi klientkami. Jeszcze raz bardzo dziękuję za wiele miłych i ciepłych słów. Ale dosyć przyjemności, przecież pracować też trzeba. Poniżej przedstawiam najnowsze szale mojego autorstwa. Zapraszam również do odwiedzin mojego butiku na dawandzie.