Zima ma swoje dobre strony, ale osobiście te dobre strony doceniam dwa, no może trzy dni. Potem zimy mam po prostu dość. Nie ma to jak wiosna i gorące lato. I właśnie te miłe wspomnienia letnich upałów postanowiłam uwiecznić na kolejnym szalu w klimacie afrykańskiego gorącego lata.
Poniżej projekt. Sama jestem ciekawa jak wyjdzie gotowy.
Poniżej projekt. Sama jestem ciekawa jak wyjdzie gotowy.
na pewno będzie piękny jak zawsze...
OdpowiedzUsuńJak ja bardzo tęsknie za ciepłem i zielenią... Wyobrażam sobie, ze Twój szal Karolinko będzie bardzo słoneczny i cieplutki:):):) Buziaczki kochana
OdpowiedzUsuńDziękuję. Myślę , że same barwy spowodują, że będzie cieplejszy niż zazwyczaj.
OdpowiedzUsuńOh lovely Carolina.. you do these scenes so well!
OdpowiedzUsuńx
Szal robi ogromne wrażenie :)))) na pewno będzie piękny :))))
OdpowiedzUsuń