Tak jak obiecałam, pospieszam ze zdjęciami szala w gorących barwach chili. Mam wrażenie , że te barwy sprowadziły do nas upały. Mimo, ze jest parno i nie ma czym oddychać, to i tak wole taką pogodę niż to co mieliśmy jeszcze w kwietniu. Więc nie przeciągam tylko dodaje fotki.
Śliczny :))))))) nic dodać nic ująć :)))))
OdpowiedzUsuńDzięki Aguś
UsuńDear Karolina, you're such a great artist, this is like painting, loved it before, love it again and still. Beautifull. Here again rain, yesterday one great day, and the rest of the month.... Rain, rsin, rain. I want summer, I hope your scarf will bring us also some heat ;))
OdpowiedzUsuńDziękuję Janino. Mam nadzieję, że w ostatnim czasie poprawiła się u Ciebie pogoda. U nas jest w miarę ciepło, ale czasami zdarza się chłodniejszy i deszczowy dzień.
UsuńBardzo dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. Twój blog jest również godny polecenia.
OdpowiedzUsuńAbsolutely stunning Carolina! LOVE it
OdpowiedzUsuńx