czwartek, 2 maja 2013

Filcowane etui i mitenki

Wiosna niby przyszła, ale temperatura na zewnątrz daleka jest od oczekiwań. I owszem na termometrze jest niby kilkanaście kresek, ale wiatr potęguje uczucie zimna. Nawet nasz ogród budzi się w tym roku wyjątkowo długo. Ja tymczasem filcowałam, ale z trochę mniejszym impetem. Efektem mojej pracy są mitenki do szala, który przedstawiałam w poprzednim poście oraz etui na okulary.









4 komentarze:

  1. rzeczywiście mitenki są potrzebne w te majowe dni - przynajmniej u mnie. Chłód i ziąb - może wcześniej "zimna Zośka" przyjdzie?
    Białych szafirków jeszcze nie spotkałam - bardzo oryginalne :)
    Pozdrawiam majowo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli to była "Zimna zośka" to wpadła na chwilę, bo dziś u nas było ciepło i słonecznie. I nareszcie bez wiatru.

      Usuń
  2. No tak mamy maj, a tu pogoda taka sobie... Mnie tez zaciekawiły te cudne białe szafirki... Pierwszy raz kochana o nich słyszę. Są boskie;) Już widzę takie białe w pięknym wazoniku:) Pozdrawiam i duzo słoneczka życzę;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te białe szafirki mnie też zaskoczyły. Może to są szafirki albinosy?

      Usuń