czwartek, 10 stycznia 2013

Szarość z różowym kwiatkiem



Przedstawiam kolejny szal z mojej kolekcji. Został zwałowany przez mojego męża wczoraj wieczorem. Oczywiście nadzorowałam wszystko, by niczego nie przeoczył. I pilnowałam by wszystko wywałkował zgodnie ze sztuką. Ale muszę się przyznać, że jakoś wyjątkowo długo układałam ten wzór. To wszystko przez pogodę. Nie mogę się doczekać dłuższych dni. 



2 komentarze:

  1. Karolino Twoje szale są przepiękne,podziwiam talent,pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładny,kwiaty wyglądają jakby były namalowane,śliczne :)))

    OdpowiedzUsuń