Wiosnę pomału wyczuwają już zwierzęta. A na pewno nasz kudłaty kot, który wdał się w romans
i został na tym przyłapany. A wydało się to z samego rana, kiedy to kudłacz
namierzony został w „gorącym” uścisku. A jaki on rozmarzony, rozpływał się w
rozkoszy. Niestety jak to facet do partnerki podszedł wyjątkowo egoistycznie
bo: musiała być gorąca, a nawet bardzo gorąca, nie mogła za dużo gadać, a
najlepiej żeby się w ogóle nie odzywała. Nie powinna też wychodzić z domu, by
być na każde jego zawołanie. Taka też była jego kochanka, którą okazała się
gorąca, nie pyląca, nie gadająca i zawsze będąca na miejscu – grzejniczka.
Oj moja miła, Ty wiesz jak mi zrobić dobrze - miło, że jesteś taka gorąca.
Po prostu rozkosz, taka cisza, spokój i My.
Oj malutka ktoś zakłóca nam spokój.
No ten tego, no co się gapicie- do niczego nie doszło...miał!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz